Okolice Coron (zwyczajowa nazwa wyspy Busuanga) słyną z niesamowitych jednodniowych wycieczek po rewelacyjnych miejscach do snorkelingu, z malowniczych zatoczek ze strzelistymi skalnymi ścianami I turkusowo niebieską wodą, z bezludnych wysp i niebiańskich plaż. Postanowiliśmy zobaczyć to wszystko – wybraliśmy się na popularny w Coron Island Hopping Tour A.

Jest ranek. Na przystani stoi zacumowana łódka, na której widzimy kilka osób, a sympatyczny Filipińczyk podaje rękę zapraszając na pokład. Obok stoją kolejne łódki, które czekają aż zbiorą się turyści, którzy wykupili wycieczkę na jeden z popularnych tu tour’ów. Nie ma co się dziwić, że każdy chce zobaczyć piękno filipińskiej przyrody, popływać w magicznych lagunach i poleżeć na bajecznych plażach.

Snorkeling Las Islas de Coral i CYC Beach

Odbijamy od brzegu i płyniemy podziwiać to, co najlepszego mają do zaoferowania okolice Coron. Powoli zbliżamy się do malutkiej niezamieszkałej wyspy. Z daleka widać na niewielkiej, lecz pięknej plaży dwa namioty – niektórzy przypłynęli tu na noc. Dookoła piękna rafa koralowa. Idealnie czysta, przezroczysta woda o zmieniających się barwach od błękitu przez odcienie turkusu aż po szafir. W wodzie pływają egzotyczne, kolorowe rybki. Czas zanurzyć się i poobserwować podwodny świat.

Atwayan Beach/Sunset Beach

Kolejny raz doświadczamy tego, że popularne miejsca mają to do siebie, że nie tylko my je chcemy zobaczyć. Cumujemy przy jednej z malutkich wysp, na plaży stoją przygotowane bambusowe wiaty, gdzie będziemy mieli lunch. Niestety nie jesteśmy jedynymi turystami. Obok naszej wiaty stoją kolejne cztery, a obok naszej łódki zacumowały 4 inne. Nie przejmując się tym odpoczywamy na piasku, kąpiemy się i zjadamy posiłek, który wcześniej nasi przewodnicy przygotowali na łodzi. Wszystko jest pyszne, smaczne, dobrze doprawione i wysokiej jakości. Po krótkiej przerwie płyniemy dalej zobaczyć kolejny punkt programu.
Nadia bawi się na plaży i brodzi w wodzie w poszukiwaniu małych rybek. Jest ciepło, wręcz gorąco jednak woda daje możliwość orzeźwienia się. Jeżeli ktoś by pytał, czy taka wycieczka będzie odpowiednia dla małego dziecka to zdecydowanie tak. Piękne widoki, kolorowe rybki, idealny piasek, łódka i pływanie w morzu. Wszystko się podoba. Nie muszę nawet dodawać, że Nadia jest jedynym „zachodnim” dzieckiem na pokładzie, więc wzbudza duże zainteresowanie. Każdy chce sobie zrobić z nami zdjęcie, pobawić się z Nadią w piasku.

Green Lagoon

Idealnie iście zielona woda. Nie, nikt tu nie wylał specjalnego barwnika czy farbki. Nie podkręciłem kolorów w programie graficznym – to miejsce po prostu tak ma. Idealnie zielona woda w przyjemnej lagunie ograniczonej szarymi i ostrymi skałami. Miejsce zwala z nóg. Aż chce się wskoczyć do wody, prawda?

Kayangan Lake

Jezioro schowane pośród strzelistych skał. Mieszanina słodkiej i słonej wody. Aby się tu dostać musimy przespacerować się ok. 10 minut delikatnie pod górę. Widoki są bardzo przyjemne. W wodzie nie ma rybek, nie ma rafy, nie ma roślinności. Jest iście księżycowy krajobraz stworzony przez wapienne, ostre skały. Wygląda to bardzo interesująco – niestety z powodu awarii aparatu nie pokażę Wam zdjęć spod wody.

PS. Nasza druga podróż na Filipiny odbyła się w terminie 17.02-12.03.2017. Zapraszam do zapoznania się z wpisem Nadia w podróży na Filipiny 2017 , który jest relacją pisaną na gorąco podczas podróży oraz do wpisu Filipiny informacje praktyczne, gdzie znajdziecie wiele przydatnych informacji. Jeżeli kogoś interesuje nasza pierwsza podróż na Filipiny w 2016 roku to „zapiski z podróży” znajdzie w artykule Nadia w podróży na Filipiny – zapiski z podróży.

Artykuły, które powinny Cię zaciekawić:

Coron – Island Hopping Tour B Niesamowite nurkowanie na wrakach w zatoce Coron Nurkowanie na Filipinach – Apo Island Atrakcje Filipin, czyli co warto zobaczyć na Filipinach Dumaluan Beach – piękna plaża nie dla każdego Pocztówkowa plaża White Beach w Port Barton Apo Island – dzień powszedni na tropikalnej wyspie