Longyi – tradycyjny birmański strój
Jak się nazywa kraj, w którym faceci chodzą w spódnicach? Odpowiedź jest prosta – to Birma, kraj w którym mężczyźni przyodziewają longyi. Lecz co to dokładnie jest?
Większość populacji Birmy chodzi po ulicach w tradycyjnym stroju. Nie mam tu na myśli skansenu dla turystów, lecz zwyczajną ulicę w mieście, bądź na wsi. Longyi to kawałek około 2 metrowej długości materiału zszytego w cylinder. Mężczyźni zawiązują go specyficznym węzłem na wysokości pasa, z przodu, aby całość nie spadała w codziennym użytkowaniu. Noszą swoje pa-sa długości do kostek, lecz bardzo często podwiązują materiał do wysokości kolan, aby jeszcze bardziej ułatwić cyrkulację powietrza.
Kobieca wersja longyi nazywa się hta-main, która najczęściej sięga do połowy łydki. Główną różnicą, oczywiście oprócz kolorystyki materiału, jest miejsce zawiązania węzła. Kobiety wiążą swój „supełek” z boku, od prawej do lewej. W wersji damskiej longyi potrafią być dłuższe, wtedy przypominają klasyczne sarongi, po to aby obwiązać je powyżej piersi.
Ten element ubioru jest bardzo praktyczny, gdyż może służyć praktycznie zawsze. Codziennie o poranku mężczyźni biorą prysznic przed swoją studnią i nie muszą się martwić o konstrukcję, która ich będzie zasłaniała od sąsiada. Wystarczy poluźnić węzeł w longyi i obmyć „wstydliwe” części ciała, które cały czas będą zakryte. Co z tego, że materiał się troszkę pomoczy. Jest on na tyle cieniutki, a dookoła jest tak ciepło, że po chwili będzie znowu suchy. Kobiety postępują dokładnie tak samo.
Często na ulicach widać mężczyzn, którzy przewiązują swój węzeł w longyi. Nie jest to jednak efekt, tego że materiał się zsuwa, lecz taki nawyk, coś jak drapanie się za uchem, czy dłubanie w nosie.
Najczęściej spotykanym materiałem, z którego jest wykonane codzienne longyi to bawełna w ciemnych kolorach, często pozbawionych wzorów. Jednak każdy z Birmańczyk posiada wersję odświętną swojego longyi o jasnych kolorach, wykonaną z jedwabiu lub satyny, którą zakłada na specjalną okazję.
Jeżeli chodzi o wzory longyi to są różniste. Męska część społeczeństwa zazwyczaj nosi kraciaste lub pasiaste, natomiast kobiety wybierają bardziej kolorowe materiały (perkal) najczęściej o kwiecistych wzorach.
Ubiór ten umożliwia większą cyrkulację powietrza, co przy tych temperaturach jest bardzo sprzyjające. Podobno pod longyi nie nosi się żadnej bielizny. Nie wiem, nie sprawdzałem ?
PS. Wyjazd do Birmy odbył się w dniach 5-30.11.2009. Zachęcam do zapoznania się z planem i mapą podróży.