Marzycielska poczta – kilka kartek dla dzieciaków
Proszę się przyznać bez bicia – kto w dzisiejszych czasach wysyła jeszcze kartki z podróży lub listy tradycyjną pocztą? Nie widzę zbyt wielu podniesionych rąk. Powiecie takie nowoczesne, elektroniczne czasy. My najczęściej wysyłamy kartki z naszych podróży pod nasz domowy adres. Dlaczego? Bo jest to bardzo przyjemne, jak dostaje się drukowaną, prawdziwą, analogową kartkę, prawda? Dlatego też postanowiliśmy wziąć udział w akcji Marzycielska poczta.
Ale, o co chodzi? Pomysł jest prosty. Skrzyknęliśmy się w kilkadziesiąt osób, które prowadzą blogi podróżnicze i postanowiliśmy, że z okazji dnia 14 lutego, czyli Dnia Zakochanych, wyślemy kilka niestandardowych walentynek, czyli kartek z różnych zakątków świata do dzieci, które to bardzo ucieszą się z otrzymanej kartki.
Każdy z nas, niezależnie, czy jest gdzieś obecnie w podróży, czy siedzi w Polsce wyśle kartki z podróży do wybranych chorych dzieci, których dane można odnaleźć na stronie akcji Marzycielska Poczta, aby choć w ten sposób móc wywołać uśmiech i radość na ich twarzach. Każdy z blogerów podróżniczych biorący udział w tej akcji, pisze o tym na swoim blogu, aby rozreklamować Marzycielską Pocztę i zachęcić swoich czytelników i innych do wzięcia udziału w tym jakże radosnym dla dzieci evencie.
Co trzeba zrobić? Jest to banalnie proste. Wystarczy wejść na stronę www.marzycielskapoczta.pl wybrać dziecko/dzieci, kupić przepiękną kartkę, napisać parę słów, wybrać się na pocztę, nakleić znaczek i wrzucić do skrzynki. Widokówki nie muszą być tylko z dalekich zakątków świata. Prawda, że proste? A ile radości tak łatwymi czynnościami jesteśmy w stanie sprawić chorym dzieciom?
Nasze kartki zostały zakupione w 2008 roku podczas podróży do Maroko. Leżały ponad 7 lat w szufladzie czekając na wyjątkową okazję, która właśnie się nadarzyła. Jest nam ogromnie miło, że trafią one w tak wyjątkowe, malutkie rączki i mamy nadzieję, że sprawimy ogromną radość Dominikowi, Maciusiowi oraz Rafałkowi. Trzymamy za Was kciuki w walce z chorobą.
Pamiętajcie, każdy z Was może przyłączyć się do akcji Marzycielska Poczta. Wystarczy tylko chcieć.