Atrakcje Bułgarii, czyli nieodkryte południe Bułgarii
Podczas naszego pobytu w Bułgarii chcieliśmy zobaczyć, co południowe wybrzeże ma do zaoferowania. Atrakcje Bułgarii: Rezovo, stary i malutki Achtopol, rezerwat przyrody Ropotamo, przylądek Nos Agalina oraz Sozopol to tylko kilka najważniejszych miejsc, które warto zobaczyć. Dlatego, zamiast tylko siedzieć na plaży i zażywać słonecznych kąpieli, wybraliśmy się na wycieczkę.
Wrzesień to idealna pora, aby odwiedzać popularne europejskie miejsca, plaże i miasta. Większość turystów zdążyła już wrócić do pracy, a dzieci do szkoły, dzięki czemu najczęściej zatłoczone atrakcje, są teraz bardziej dostępne, spokojne i ciche. We wrześniu pogoda nadal jest zachęcająca do zwiedzania, nie jest już tak gorąco, jak w lipcu czy sierpniu, więc to kolejny atut tej pory roku.
Z naszej bazy wypadowej, czyli Nesebyru, wybraliśmy się na wycieczkę „Nieodkryte południe”, aby zobaczyć kilka interesujących nas miejsc w tej części kraju. Biorąc pod uwagę, że nasz wyjazd do Bułgarii miał być zupełnie spokojny i pozbawiony elementu organizowania wszystkiego na własną rękę (kilka dni po powrocie z Bułgarii lecieliśmy na magiczną Islandię), daliśmy się namówić na zorganizowaną wycieczkę przez polsko-bułgarską firmę WczasywBulgarii.pl. Odebrali nas z hotelu, a przewodnik objaśniał i opowiadał historie wszystkich odwiedzonych przez nas miejsc. Taki sposób zwiedzania z jednej strony bardzo ułatwia sprawę, bo nie musimy siedzieć w mapie, szukać miejsca do zaparkowania itd…, a z drugiej ogranicza czasowo, bo czasami chciałoby się być dłużej np. w Achtopolu i zobaczyć wszystkie murale w mieście lub poleżeć na plaży w Sozopolu. To co, startujemy? Wyruszamy na wycieczkę, aby odkryć dla nas atrakcje Bułgarii.
Atrakcje Bułgarii – „Nieodkryte południe”
Spis treści
Rezovo
Rezovo to najdalej na południe wysunięty kraniec Bułgarii. To miejsce, gdzie Bułgaria graniczy z Turcją, a dzieli je niewielka rzeka Rezovska, która ostatecznie kończy swój bieg w Morzu Czarnym. Życie toczy się tu bardzo powoli, a mieszkańcy głównie trudnią się połowem ryb.
Podobno w sezonie pojawiają się tu pojedynczy turyści, którzy szukają ciszy i spokoju. W niewielkiej odległości od powiewającej olbrzymiej flagi Bułgarii, znajduje się zejście na niewielką kamienistą plażę. Trudno ją uznać za malowniczą, ale na pewno jest tu cisza i spokój i widoki na ciągnący się długi pas plaż po stronie tureckiej.
Achtopol
Niewielka rybacka wioska Achtopol położona u stóp gór Strandża. Powstała około 430 r. p.n.e. Podobno dawno temu zamieszkiwana przez mitologiczną córkę Zeusa Agatę wraz z Delfinem, synem Posejdona. Za czasów greckich osadę tę nazywano Agatopolis („Miasto Szczęścia”). Miejsce to historycznie wielokrotnie zmieniało swoich właścicieli. Po Grekach pojawili się Rzymianie, aby później wkroczyli na te ziemie barbarzyńcy, po których Bizantyjczycy, którzy pod dowództwem Agathona, odbudowali miasto. Następnie na długie lata (1453-1913) miejsce to trafiło do niewoli tureckiej. Dopiero we wrześniu 1913 roku oficjalnie Achtopol stał się częścią Bułgarii. Niestety w 1918 cała drewniana zabudowa miasta doszczętnie spłonęła, a jedynie zachowała się dzwonnica cerkwi, budynek szkoły i kilka domów.
Obecnie możemy spacerować i oglądać piękne widoki nadbrzeża. Warto przespacerować się ścieżka wzdłuż brzegu w poszukiwaniu plaż. Władze miasta jakiś czas temu wpadły na pomysł, aby zorganizować tu festiwal sztuki i w porozumieniu z mieszkańcami, artyści mogli upiększyć niektóre ściany budynków pięknymi muralami.
Leniwy rejs łódką w rezerwacie przyrody Ropotamo
Przyszedł czas na spokojny rejs łódka w Rezerwacie przyrody Ropotamo. Rezerwat powstał w 1992 roku na terenie wokoło rzeki Ropotamo. W miejscu tym występują stare dęby, buki, wiązy i jesiony. Można tu spotkać wiele ptactwa, a także jelenie, dziki, wilki i podobno szakale. My wsiedliśmy do łódki, aby „polować” z aparatem na występujące tu żółwie wodne, które lubią wylegiwać się na powalonych konarach drzew. Mieliśmy szczęście i wypatrzyliśmy kilka sztuk.
Przylądek Nos Agalina
Miejsce to podobno jest bardzo popularne pośród amatorów skoków z wysokich klifów do wody. Jest do wyboru kilka ewidentnych miejsc, położonych na różnych wysokościach w zależności od umiejętności. Widzieliśmy dwie osoby, które przymierzały się do skoku, lecz po kilkunastu minutach zrezygnowaliśmy z oczekiwania i nie wiemy, czy ostatecznie ktoś z nich się zdecydował. Miejsce jest bardzo ładne, a same klify wyglądają malowniczo. Dobre miejsce na romantyczny piknik?
Sozopol
Sozopol jest jednym z najstarszych miast na wybrzeżu Morza Czarnego. Znaleziono tu przedmioty z epoki Brązu, a w zatoce odkryto stare kotwice datowane na ok. II-III tysiąclecia p.n.e. Milezjanie nazywali to miasto Antheia, a później nosiło naz wę Apollonia, Apollonia Pontica oraz Apollonia Magna. Za czasów imperium osmańskiego nazywano je Sizeboli, a po przejęciu przez Bułgarię miasto nosiło obecną nazwę.
Sozopol przypomina Nesebyr. Również jest podzielone na starą i nową część. Możemy zapuścić się w jego wąskie uliczki i pomyszkować po sklepach z rękodziełem, pamiątkami, czy wskoczyć gdzieś na bułgarskie jedzenie. Tutaj również budynki na dolnych piętrach są kamienne, betonowe, a górne piętra to najczęściej drewniane wykusze. Niestety Sozopol jest jednak trochę bardziej „zabałaganiony” nowymi budynkami, które już nie wpisują się w dawną architekturę. Nie ma tu takiej spójności budynków i jednego klimatu. Jednak i tak bardzo ciekawie się prezentuje.
Poza Starym Miastem warto przespacerować się promenadą, aby zobaczyć tutejsze plaże oraz piękne widoki wybrzeża.
To już koniec odkrywania przez nas „Nieodkrytego Południa”. Zdecydowanie najbardziej podobało nam się w Achtopolu i Sozopolu i kiedyś będziemy chcieli tu wrócić na dłużej. Dodatkowo w trakcie drogi widzieliśmy dużo „dzikiego”, czyli jeszcze niezabudowanego bułgarskiego wybrzeża z długimi plażami, przy których stało sporo zaparkowanych kamperów czy rozbitych namiotów. Oj będzie trzeba tu wrócić i w taki sposób poznać nieoczywiste atrakcje Bułgarii na południu.