Nurkowanie na Filipinach – Apo Island
Apo Island to niewielka wyspa położona w niedużej odległości od Negros. W 1982 roku, dookoła wyspy został ustanowiony morski rezerwat chroniący występujące tu różne gatunki korali – jest ich ponad 400. Dodatkowo tutejsze wody stanowią dom dla licznych gatunków ryb, a przede wszystkim wodne gatunki żółwi bardzo upodobały sobie okoliczne wody. Tyle można znaleźć w Internecie, na różnych forach czy przewodnikach, jednak jak wygląda nurkowanie na Filipinach na Apo Island w rzeczywistości?
Divemaster proponuje, aby nasz pierwszy nurek odbył się w mało wymagającym terenie, aby poznać nasze możliwości. W Largaman nie będzie żadnego prądu, ma być sama przyjemność i przepiękne podwodne krajobrazy. Mała grupa: dwoje sympatycznych Francuzów oraz Paul z Wielkiej Brytanii – mój „partnur”. Siedzimy na burcie niewielkiej łodzi – 3,2,1… i skok. Ostatnie sprawdzenie sprzętu i płyniemy do podwodnych ogrodów.
Przejrzystość wody to ok. 20-30 metrów, czyli jak na tutejsze warunki nie jest idealna, lecz w zupełności wystarczająca, aby móc podziwiać to, co filipińskie wody mają do zaoferowania. Przepiękne, niezliczone ilości rożnego rodzaju rafy koralowej. Wiele kolorów, kształtów, formacji i struktur. Pomiędzy nimi pływają różne gatunki ryb: małe i duże, kolorowe i szaro-bure. Woda ma ponad 25 stopni, więc jest przyjemnie i ciepło. Nigdzie się nie śpieszymy, podziwiamy i robimy zdjęcia.
Okoliczne wody to miejsce występowania kilku gatunków żółwi morskich, których z wielkim zainteresowaniem wypatrujemy w błękitnej toni morza. Przewodnik co jakiś czas stuka metalowym pręcikiem o butle, aby zwrócić naszą uwagę na coś interesującego, co często sami byśmy przegapili. Generalnie można powiedzieć, że taki nurkowy standard, jednak to, co widzimy przez nasze maski mocno odbiega od standardu, a przynajmniej od tego co wcześniej widziałem. Wiele osób twierdzi, że Morze Czerwone i Egipt to jedno z najlepszych miejsc nurkowych na świecie. Również podobało mi się w tamtych morzach i długo będę miał to w pamięci. Jednak to co widzę tu na Filipinach wydaje mi się, że jest jeszcze lepsze, jeszcze bardziej kolorowe, ładniejsze i większe. Do perfekcji i ideału brakuje przejrzystości wody z Egiptu.
Spoglądamy na manometr – wskazuje, że kończy nam się powietrze, więc powoli rozpoczynamy proces wynurzenia się. Na łodzi euforia i komentowanie tego, co przed chwilą każdy z nas mógł zaobserwować. Było super, a to dopiero pierwsze nurkowanie i podobno największe atrakcje dopiero nas czekają.
Divemaster tłumaczył, że przejrzystość wody zależy głównie od fazy księżyca. Najgorsza widoczność jest tuż po pełni księżyca, bo podobno wtedy rafa koralowa zaczyna „wypuszczać” z siebie substancje, które naturalnie zanieczyszczają wodę i obniżają przejrzystość.
Kolejne nurkowanie i tym razem płyniemy w okolice północnej części wyspy do miejsca o nazwie Coconut. Wielu uważa, że to najlepsze miejsce do nurkowania na Apo Island. Tym razem grupa jest bardziej doświadczona, bo jak to mówi divemaster zapowiada się ostra jazda w silnym prądzie wzdłuż wybrzeża. Przed wskoczeniem do wody dostajemy instrukcje, że musimy się bardzo pilnować i po skoku od razu mamy opaść na dno, bo w przeciwnym razie prąd nas porwie.
Moment zanurzenia, wypuszczenie powietrza z jacketu i lecimy na dno. Potwierdzamy sobie, że wszystko jest ok. Płyniemy trochę płycej i już czujemy, że włączamy się pasem dojazdowym na autostradę. Prąd jest silny i mocno pcha nas do przodu. Niestety jest na tyle silny, że autofocus aparatu nie daje rady uchwycić ostrego kadru. Cały czas jesteśmy przepychani. Praktycznie nie trzeba ruszać płetwami, tylko sterować. Zabawa niczym na kanionach, gdzie wartka woda wypycha człowieka i pcha w dół strumienia. Jest po prostu super – takiego nurkowania jeszcze nie przeżyłem. W maskach moich towarzyszy widzę tylko oczy jak 5 złotych i wielkie uśmiechy. Chyba czują to co ja. Dookoła dużo wielkich ryb, które podobnie jak my płyną z prądem.
Po wynurzeniu się i wejściu na łódkę wszyscy jeszcze raz przeżywają to, co przez ostatnie kilkadziesiąt minut działo się pod wodą. Niesamowite jest to jak wiele budzi to emocji w każdym z nas. Od razu chce się po nurkowaniu podzielić nimi z kompanami. Wcześniej pod wodą najzwyczajniej nie ma takiej możliwości.
Nurkowanie na Filipinach, na Apo Island na długo zapadnie mi w pamięć. Po pierwsze spędziłem tu swoje niesamowite urodziny, a poza tym to co zobaczyłem jest przepiękne. To niesamowite miejsce, które powinno zachwycić każdego nurka, który poszukuje pięknych podwodnych krajobrazów. Kolorowe, tropikalne ryby, niezliczone gatunki korali spodobają się każdemu. Jeżeli ktoś jeszcze zastanawia się, czy wybrać się na Filipiny by nurkować, to według mnie już teraz powinien pakować swój sprzęt i szukać biletu, bo na pewno nie będzie zawiedziony. Oczywiście, jeżeli ktoś się boi i nie bardzo kręci go nurkowanie, a chciałby zobaczyć piękno podwodnego świata Filipin to proponuję zacząć od snorkelingu.
Nurkowanie na Filipinach – Apo Island informacje praktyczne
Na Apo Island są 2-3 bazy nurkowe. Skorzystałem z małej, rodzinnej bazy Marios Scuba Diving and Homestay, która oferowała kompletny, dobrej jakości sprzęt do nurkowania i kompetentnych przewodników. Nurkowanie kosztowało 1300 PHP (zawierało opłatę za wstęp do sanktuarium i pełen sprzęt) i obowiązywała zasada, że czym więcej odbytych nurków tym pojedyncza cena była niższa. Każde nurkowanie na Filipinach odbywało się z łodzi. Tutaj spotkałem się pierwszy raz z filipińską obsługą bazy. Musiałem tylko się sam ubrać i zabrać ze sobą pas z balastem, maskę i płetwy, a cały pozostały sprzęt kompletowali, sprawdzali (oczywiście samemu także robiłem sprawdzenie) i zanosili do łódki ludzie z obsługi oraz pomagali założyć go na siebie, wejść i wyjść z łódki, czyli full serwis, którego nie było nawet w Egipcie. Nie powiem, było to dosyć przyjemne i zupełnie odmienne od tego, do czego zostałem przyzwyczajony, że wszystko muszę sobie przynieść, przygotować i skręcić sam.
PS. Nasza podróż odbyła się w terminie 25.02-15.03.2016 roku. Zapraszam do zapoznania się z Nadia w podróży na Filipiny – zapiski z podróży, które są relacją pisaną na gorąco podczas podróży oraz do wpisu Filipiny informacje praktyczne, gdzie znajdziecie wiele przydatnych informacji.
