Sagada – trawers Lumiang Burial Cave i Sumaguing Cave
Jedną z głównych atrakcji miasteczka Sagada i okolic jest zobaczenie podziemnego świata. Najczęściej odwiedzanym miejscem jest łatwo dostępna jaskinia Sumaguing Cave, natomiast dla osób poszukujących troszkę więcej wrażeń tutejsi przewodnicy oferują możliwość dokonania trawersu Lumiang Burial Cave i Sumaguing Cave.
Spotykam się z Pio – moim przewodnikiem w dzisiejszym przejściu jaskiń – pod budynkiem informacji turystycznej. Wsiadamy na motocykl i szybko pokonujemy drogę w dół prowadzącą do parkingu przy Lumiang Burial Cave. Pio zabiera z drewnianej chatki wielką lampę zasilaną naftą, wrzuca do plecaka zapasową butelkę i idziemy wąską ścieżką w dół zbocza. Kawałek dalej zaczynają się schody prowadzące do otworu jaskini.
Sagada – trumny w jaskini Lumiang Burial Cave
Na wejściu znajdują się poukładane pod ścianą, czasami jedna na drugiej, drewniane trumny. Skąd trumny w dużym otworze jaskini? Podobno pierwsze trumny pojawiły się tu ponad 500 lat temu i taki sposób chowania zmarłych był praktykowany aż do początku XX wieku. Podobno tutejsi ludzie wierzyli, że takie umieszczenie trumien z dostępem do dziennego światła spowoduje ochronę przez złymi duchami. Podobno ułatwia zmarłym duszom rozpoczęcie swojej drogi do Stwórcy. Zmarli byli chowani w pozycji embrionalnej, dlatego, że wierzyli, że skoro w taki sposób przyszli na świat z łona matki, to dokładnie w taki sam sposób powinni go opuścić. Niektóre z trumien posiadają płaskorzeźbę przedstawiającą symbol długiego życia – gekona. Piszę „podobno”, bo to opowieść przewodnika, to wyuczona regułka, którą pewnie powtarza ilekroć prowadzi grupę.
Sagada – trawers Lumiang Burial Cave i Sumaguing Cave
Pio rozpalił lampę i rozpoczęliśmy naszą wędrówkę. Lumiang Burial Cave jest dosyć obszerna. Ładne, myte korytarze z pojedynczymi naciekami. Niektóre miejsca wymagają schylenia się lub bezproblemowego przeciśnięcia się przez małe przewężenie. Fragmenty, gdzie są małe dwu-trzy metrowe progi dodatkowo zabezpieczone są gruba liną, która pomagają pokonać przeszkodę.
W niektórych miejscach brodzimy w orzeźwiającej wodzie, a Pio nazywa poszczególne formy naciekowe nazwami postaci z bajek czy zwierząt. Jak dla mnie naciek to naciek – jest po prostu piękny i nie musi być podobny do słonia, czy ptaka.
Chodzę po jaskiniach od jakiegoś czasu, jestem taternikiem jaskiniowym, więc podziemny świat nie jest dla mnie czymś nowym i potrafię poruszać się po korytarzach jaskiń. Pio zauważył, że „radzę” sobie w chodzeniu po jaskini, zatem wybierał dla nas bardziej wymagające przejścia, bardziej skomplikowaną drogę. Wszystkie elementy były bardzo proste i łatwe do pokonania. Piszę o tym, gdyż czytałem wcześniej kilka relacji z przejścia trawersu Lumiang Burial Cave oraz Sumaguing Cave i były pełne drastycznych, trudnych i ekstremalnych opisów, wielokrotnie podkreślające liczne ciasnoty i duże trudności korytarzy. Widać bardzo wiele zależy od naszego doświadczenia i tego, do czego porównujemy.
Po dojściu do Sumaguing Cave zmienia się charakter podziemnych korytarzy. Są większe, ładniejsze, z większa ilością nacieków. Spotykamy tu pierwsze grupy turystów, którzy zdecydowali się na wycieczkę tylko do tej części. Zdejmujemy buty i kontynuujemy nasz marsz na boso, aby nie pobrudzić szaty naciekowej, po której chodzimy. Powoli płynąca woda, skapujące krople, cisza i dźwięk pracującej lampy naftowej nadają ciekawy charakter tego miejsca. Na samym końcu Sumaguing Cave znajduje się piękny 2-3 metrowej wysokości naciek w postaci szerokiego, zamrożonego wodospadu. Pięknie prezentuje się w świetle ognia pochodzącego z lampy.
To koniec naszej wycieczki, teraz trzeba tylko cofnąć się i kilkanaście minut później wyjść otworem Sumaguing Cave. Trawers Lumiang Burial Cave i Sumaguing Cave to interesująca atrakcja dla ludzi, którzy nigdy wcześniej nie byli w prawdziwej jaskini, w takiej gdzie nie ma sztucznego światła zamontowanego na stałe, gdzie nie ma betonowych chodników i przewodników z parasolkami. Szata naciekowa nie jest zbyt bogata. Oczywiście będziemy mogli zobaczyć ładne stalaktyty, stalagmity, polewy, kaskady, misy martwicowe, jednak osoby, które wcześniej miały możliwość zobaczenia podziemi jaskini Postojna Jama, Kriżna Jama czy choćby turystycznych jaskiń w Czechach (np. jaskinia Punkevní, jaskinia Kateřinská ) mogą się rozczarować. Trawers Lumiang Burial Cave i Sumaguing Cave to ciekawy sposób na poznanie filipińskiego rejonu krasowego i interesujące doświadczenie, o którym z wypiekami na twarzy będzie można opowiadać mrożące krew w żyłach historie o tym, jak ledwo uszliśmy z życiem pokonując czeluści podziemi Sagady.
Sagada – trawers Lumiang Burial Cave i Sumaguing Cave informacje praktyczne
Jeżeli ktoś chce wybrać się na wycieczkę umożliwiającą dokonanie trawersu jaskini Lumiang Burial Cave oraz Sumaguing Cave to musi wynająć przewodnika. W Sagadzie znajdują się dwa miejsca z informacją turystyczną. Duży, jasny budynek w centrum miasta, gdzie turyści muszą dokonać rejestracji (obowiązek wykupienia environment fee za 35 PHP/os) oraz mały biały budynek znajdujący się jakieś 300 metrów idąc w dół główną ulicą. W obu miejscach można zapisać się na wycieczkę z przewodnikiem – koszt trawersu jaskiń Lumiang Burial Cave i Sumaguing Cave to 800 PHP za grupę max. 2 osoby. Niestety nie było więcej chętnych, więc na wycieczkę wybrałem się sam. Przejście zajmuje ok. 3-4 godzin – zależnie od wielkości grupy, sprawności jej członków i ilości robionych zdjęć.
W jaskini jest ciepło, więc spokojnie można iść w krótkich spodniach i w koszulce z długim rękawem. Warto założyć buty, w których można wchodzić do wody, gdyż w części jaskini chodzi się po wodzie do wysokości uda. Do jaskini nie zabierajcie ze sobą plecaka, a jak już musicie, to coś małego, bo czasami będzie wam przeszkadzał. Nie trzeba mieć własnego światła (oczywiście warto mieć czołówkę) gdyż przewodnik ma ze sobą dużą, naftową lampę, która oświetla nam całą drogę.
PS. Nasza druga podróż na Filipiny odbyła się w terminie 17.02-12.03.2017. Zapraszam do zapoznania się z wpisem Nadia w podróży na Filipiny 2017 , który jest relacją pisaną na gorąco podczas podróży oraz do wpisu Filipiny informacje praktyczne, gdzie znajdziecie wiele przydatnych informacji. Jeżeli kogoś interesuje nasza pierwsza podróż na Filipiny w 2016 roku to „zapiski z podróży” znajdzie w artykule Nadia w podróży na Filipiny – zapiski z podróży.