Benidorm – wschód i zachód słońca z poziomu dachu
Benidorm nazywany jest „Nowym Jorkiem Morza Śródziemnego” ze względu na olbrzymie nagromadzenie wieżowców. Miasto znajduje się na 164 miejscu światowego rankingu krajów pod względem ilości budynków powyżej 150 metrów. W mieście znajduje się ponad 300 budynków powyżej 12 piętra, a kolejne nadal powstają. Całość architektury miasta była skrupulatnie zaplanowana i zrealizowana. Podobno architekci tak ułożyli plan zagospodarowania przestrzennego, żeby żaden z budynków nie zasłaniał innemu widoku na morze. Wszystko w trosce o przyszłego klienta turystę.
Przed wyjazdem do Benidorm wiedziałem, że będę chciał zobaczyć miasto z góry, że będę chciał dostać się na wysokie piętra budynków i przez wizjer aparatu oglądać otaczającą mnie panoramę. Niestety byłem tu zaledwie kilka dni, a do tego program wyjazdu był dosyć napięty, więc niestety nie udało mi się zobaczyć widoku z kilku wysokich pozycji. Temat wymaga szczegółowego rozpoznania, wielu zezwoleń i negocjacji z włodarzami poszczególnych budynków. Jednak dzięki mojemu uporowi udało mi się wejść na jeden z nich o odpowiedniej porze tzn. o wschodzie i zachodzie słońca.
Benidorm z dachu o zachodzie słońca
Hotel Madeira Centro to budynek położony w centrum Benidorm, który na 20. piętrze ma bar i taras widokowy, z którego rozpościera się piękna panorama Benidorm. Wystarczy wybrać się tu na drinka w okolicach zachodu słońca i przepiękne widoki z góry mamy gwarantowane. Dla bardziej majętnych na 21. piętrze znajduje się dosyć ekskluzywna restauracja, która co jest dla nas najważniejsze, również posiada otwarty taras. Zatem mamy łatwą możliwość dostania się wysoko i zrobić kilka ciekawych ujęć z góry. Minus tego podejścia jest taki, że musimy się wpasować w godziny otwarcia restauracji i baru, co nie stanowi dużego problemu, jeżeli planujemy wybrać się na zdjęcia o zachodzie słońca.
Benidorm z dachu o wschodzie słońca
Niestety, aby wybrać się do tego miejsca o wschodzie słońca mamy problem. Restauracja i bar o tej porze są zamknięte i co prawda jest przeszklony korytarz z widokiem na 20. piętrze, lecz po pierwsze trzeba się do niego dostać, a po drugie warstwa szyb i ograniczony widok nie ułatwia robienia zdjęć. Wchodząc o 4 rano do hotelu na pewno napotkamy pracowników w recepcji, którzy na nasz widok będą bardzo zdziwieni i pojawią się niewygodne dla nas pytania w stylu: czy jesteśmy gośćmi hotelowymi itd. Teoretycznie dzień wcześniej rozmawialiśmy z obsługą, że będziemy chcieli tu robić zdjęcia o wschodzie słońca, lecz dzisiaj rano był ktoś inny i miał inną wizję na nasze wejście do hotelu.
Po dosyć długich angielsko-hiszpańskich przekomarzaniach Pan w recepcji nam uległ i mogliśmy z obstawą młodego Hiszpana wjechać na 20. piętro. Niestety jak już pisałem widok przez duże okna to nie jest do końca spełnienie marzeń, ale rozstawiliśmy z Piotrem sprzęt i wykonaliśmy 1-2 kadry. Wtem młody Hiszpan wykazał się inicjatywą – Czy chcemy wejść na dach? O tak!!! Jak pięknie zmienia się ten poranek. Jeszcze chwilę temu myślałem, że odbijemy się od recepcji, a tu taka miła niespodzianka. Jedziemy towarową windą na ostatnie piętro i technicznymi schodami wchodzimy na dach. A tu już hulaj dusza, piekła nie ma. Rozstawiamy sprzęt i dalej to już wiadomo – focimy.
Matka Natura przygotowała stosowne kolorki, chmurki i ten wschód słońca w Benidorm z dachu hotelu uważam za bardzo udany. A jak Wam się podoba widok na miasto z tego poziomu?
Benidorm zwiedzałem na zaproszenie organizacji turystycznej visitBenidorm.