Łukasz Kędzierski – podróże i fotografia
Kto z Was lubi nocowanie pod namiotem? Sprawia wam olbrzymią przyjemność spędzanie czasu na kempingu blisko natury? Pyszna jajecznica z rana przygotowana na kuchence gazowej zajadana siedząc na trawie? Bardzo lubimy spać pod namiotem, dlatego z grupą znajomych przygotowaliśmy listę polecanych przez nas kempingów w Europie, gdzie możemy spędzić miło czas pod namiotem lub w małym domku. Ostatnie nasze wyjazdy czytaj więcej …
Szukacie ciszy i spokoju na pięknym szlaku? Byliście już w dolinie Suchá Belá i przeszliście Przełom Hornadu? Czas na kolejną przygodę w Słowackim Raju. Wąwóz Piecky zawiera wodospady, wysokie drabiny, łańcuchy i sztuczne ułatwienia, lecz wszystko to masz prawie na wyłączność. Szlak poprowadzony tym wąwozem jest mało popularny, a równie piękny. Zobaczcie sami. Zaczyna się pogodny dzień. Niebieskie niebo, białe czytaj więcej …
Drugi pod względem popularności szlakiem w Słowackim Raju jest przełom Hornadu. Malowniczo wyznaczony trakt brzegiem rzeki z licznymi metalowymi ułatwieniami. Jego przejście połączyliśmy ze szlakiem wyznaczonym równie pięknym wąwozem Kláštorská roklina. Jak wygląda ta pętla? Czy warto się wybrać? Plan był prosty. Wybieramy trasę, która stworzy nam malowniczą pętlę, aby wrócić do miejsca startu bez konieczności przestawiania samochodu. Mając ograniczony czytaj więcej …
To, że Seszele słyną z niesamowicie pięknych plaż, to fakt. Wybierając się na wakacje na Seszele, każdy myśli o rajskich plażach, o idealnie białym i delikatnym piasku. O leniwie bujających się palmach dających odrobinę cienia na plaży oraz o turkusowo-szafirowej wodzie okalającej seszelskie zatoki. Jednak które plaże wybrać? Zobaczcie najpiękniejsze plaże na Seszelach – oczywiście naszym zdaniem. Przygotowaliśmy bardzo subiektywne czytaj więcej …
Węgry od dłuższego czasu mieliśmy w naszych planach. Dawno temu udało nam się zobaczyć piękno ich podziemnego świata, natomiast do ostatniej majówki, turystyczna część Węgier czekała na nas. Spakowaliśmy namiot, sprzęt kempingowy do samochodu i wyruszyliśmy w podróż po Węgrzech. Czy jesteście zainteresowani informacjami praktycznymi dotyczącymi podróży po Węgrzech? Jeżeli podobnie jak my, planujecie pojechać na Węgry (może nawet na czytaj więcej …
Sucha Bela (Suchá Belá) to zielony szlak poprowadzony przez piękne wodospady, ubezpieczony metalowymi drabinami, podestami i drewnianymi kładkami. Sztuczne konstrukcje i łańcuchy ułatwiają pokonanie ciekawych formacji skalnych i są źródłem nie lada atrakcji. Dookoła malowniczy i dziki zielony teren z licznymi powalonymi drzewami. Brzmi ciekawie? Wybierzmy się na wycieczkę doliną Suchá Belá. Wszystko zaczyna się od wody. Duża ilość płytkiej czytaj więcej …
Morze Martwe to nieziemski krajobraz pomalowany barwami bieli, turkusu, szafiru i błękitu. To niesamowite miejsce, gdzie przy samym brzegu możemy zaobserwować bajkowe formacje solne wyglądające niczym rafa koralowa, penitenty czy lodowe formy. Piękno krajobrazu Morza Martwego zachwyci niejednego. Będąc w Jordanii, według nas, nie można odpuścić wizyty nad Morzem Martwym. Jednak uważamy, że sama kąpiel w wodzie i zabawa w czytaj więcej …
Jagodna Północna (985 m n.p.m.) to najwyższy szczyt Gór Bystrzyckich, natomiast jego kilka metrów niższa „siostra” Jagodna (977 m n.p.m.) znajduje się na liście Korony Gór Polski. Szczyt sam w sobie mało ewidentny, a niebieski szlak prowadzący na niego jest mało górski. Trasa raczej przeznaczona dla niedzielnych spacerowiczów. Chcąc kontynuować przez Nadię zdobywanie Korony Gór Polski, wybraliśmy się w Góry czytaj więcej …
Podczas każdej podróży trzeba gdzieś spać. Wybierając się na Węgry, wiedzieliśmy, że część nocy spędzimy pod namiotem, gdyż lubimy tę formę noclegów. W miastach lub tam, gdzie nie było takiej możliwości, wynajęliśmy pokoje w hostelach. Zobaczcie noclegi na Węgrzech, z jakich korzystaliśmy. Na Węgry pojechaliśmy całą naszą ekipą: 6-letnia Nadia, mama i tata. Zabraliśmy ze sobą cały sprzęt kempingowy. Szukaliśmy czytaj więcej …
Morze Martwe to miejsce, o którym słyszał każdy. Przede wszystkim kojarzy się z ogromnym zasoleniem i tym, że osoby, które nie potrafią pływać, będą bez problemu unosić się na jego powierzchni. Czy faktycznie jest tak, jak wszyscy opowiadają? Chcieliśmy przekonać się na własnej skórze, doświadczyć, poczuć i spróbować wody oraz błota wprost z Morza Martwego. Podchodzimy do brzegu morza, a czytaj więcej …