Bornholm o wschodzie słońca
Cholerny budzik przerywa wspaniały sen. Kompletna ciemność otacza mnie w drewnianym domku. Wychodzę z ciepłego śpiwora, aby wyjrzeć przez okno na zewnątrz i zobaczyć czy jest sens wstawać w środku nocy i pakować się w plener. Stety, niestety niebo jest pięknie wypełnione gwiazdami, a jedynie gdzieniegdzie znajdują się na horyzoncie chmurki. Teraz już nie ma odwrotu – trzeba ubrać się czytaj więcej …