Jaskinia Wielka Śnieżna – akcja do syfonu Dominiki
Kiedy byłem ostatni raz w Tatrach, w jaskini? Kurcze było to tak dawno, że nie pamiętam. Całe szczęście przełamałem złą passę. Konar (znajomy z klubu) dał mi znać, że jedzie w góry z ekipą około katowicką i w planach jest Jaskinia Wielka Śnieżna. Czy chcę jechać? Pewnie. Plan był prosty: czwartek wieczorem spakować manatki, szpej i z całym dobytkiem, upychając czytaj więcej …