Kto chciałby, choć na chwilę przenieść się w magicznie kolorowy świat pełen barw, wyimaginowanych postaci i delikatnych dźwięków muzyki? Wszystko to, po zmroku i na terenie zamkowych ogrodów, gdzie możemy się swobodnie przechadzać i podziwiać bajkowy świat. Zapraszamy Was na krótką wycieczkę, podczas której zobaczymy, jak wyglądają Ogrody Światła w Zamku Książ.

Jest już dłuższa chwila po zachodzie słońca. Niebo przybrało ciemnogranatowy kolor i za moment dzienne światło zupełnie ustąpi sztucznemu oświetleniu. Powoli wchodzimy na dziedziniec Zamku Książ, gdzie z oddali widzimy przystrojone krzaczki pojedynczymi sznurami żółtych światełek. Jest zupełna cisza, brak ludzi. Cały teren jest delikatnie przyprószony padającym od rana śniegiem. Całość nabiera iście zimowego charakteru. Dacie się, choć na chwilę ponieść wspomnieniom z dzieciństwa, gdy Wasze mamy, babcie, tatowie czy dziadkowie sadzali Was na kolana i czytali przepiękne stare baśnie? Czy widzicie oczami wyobraźni sceny z mroźnej „Królowej Śniegu”? Pamiętacie te momenty z dzieciństwa? Zapomnijcie, choć na chwilę o tym, co się dookoła Was dzieje i pozwólcie sobie na „chwilę zapomnienia”. Teraz prosimy, zmrużcie delikatnie oczy i dajcie się ponieść magii. Tak przygotowani rozpoczniemy naszą przygodę w Ogrodach Światła.

Ogrody Światła w Zamku Książ

Na dziedzińcu przywitała nas przepiękna, kolorowa karoca zaprzęgnięta w dorosłego rumaka, który tylko czeka, aby zawieźć nas w dalekie zakątki naszej wyobraźni. Nieśpiesznie zasiądź w niej, rozglądnij się dookoła i pozwól na zarejestrowanie tych kilku chwil w Twojej pamięci oraz na karcie pamięci aparatu. Poczuliście świąteczny klimat, pełen kolorów, magii i ciepła?

Powoli schodzimy do Ogrodów Światła. Zaczynamy naszą przygodę z wyimaginowanym światem, z cudownymi wspomnieniami z dzieciństwa, z bajkowo-baśniową rzeczywistością. Powoli i niespiesznie spacerujcie pomiędzy kolorowymi fontannami, które zamiast wody mają „płynące światło”. Przystańcie na chwilę przed wodospadem pełnym kolorów, przywitajcie się ze sztucznymi postaciami. Choć na chwilę poczujcie się jak dzieci lub bohaterowie baśni, którzy idą pośród gigantycznych kwiatów, palm czy pawi. Przysiądźcie na chwilę na ławce i uwolnijcie swoje marzenia, gdyż w takim otoczeniu będzie to bardzo ułatwione.

Na koniec zapraszamy Was na Taras Zachodni, gdzie znajduje się olbrzymia podniebna sala balowa. Czeka tu na was iście królewski bal z tańczącymi parami, parkietem i piękną muzyką, która może zachęci Was do tańca. Siądźcie na ławce i poczekajcie na ten króciutki spektakl światła, dźwięków i muzyki. Zamknijcie na moment oczy i przenieście się do tej bajkowej krainy. Na koniec wejdźcie po schodach przez Basztę Jerzego na Taras Kasztanowy, aby raz jeszcze zobaczyć królewski bal w Ogrodach Światła z pozycji balkonów.

Zdecydowanie warto odwiedzić to miejsce z dziećmi, gdyż to one pokażą Wam, jak radośnie można cieszyć się tymi widokami, jak można biegać od konstrukcji do konstrukcji i zaglądać w każdy jej fragment. Nadia biegała cały czas z uśmiechniętą buzią, a do tego cieniutka kołderka świeżego śniegu dodała dodatkowego klimatu. Mam nadzieję, że choć trochę poczuliście się jak w baśni.

Ogrody Światła w Palmiarni

W tym roku po raz pierwszy we Wałbrzychu również Palmiarnia została przystrojona w kolorowe światełka. Na terenie przed budynkiem pojawiły się świetlne zwierzątka. „Popluskamy” się z rybkami, przywitamy z olbrzymim pawiem czy kilkoma żółwiami. Zdecydowanie warto, pomimo późnej pory, wejść do środka budynku, gdzie czekają na nas kolejne stworzenia z lampek. Światełka w Palmiarni to tylko dodatek do Ogrodów Światła w zamku i spodobały nam się zdecydowanie mniej, jednak widzimy tu olbrzymi potencjał i mamy nadzieję, że w przyszłości może w tym miejscu powstać równorzędna do tej zamkowej, atrakcja.

Czy Warto odwiedzić Ogrody Światła w Zamku Książ i Palmiarni?

Ogrody Światła w Zamku Książ zdecydowanie nam się podobały. Liczne konstrukcje, iluminacje i muzyka pięknie wyglądały w zamkowych zakamarkach. To doskonała alternatywa do zamkniętych w tym roku jarmarkach świątecznych. Mamy nadzieję, że organizatorzy co roku będą zwiększali liczbę atrakcji, światełek i konstrukcji, gdyż jeszcze jest sporo miejsca na tarasach i dziedzińcu, gdzie można umieścić kolejne świecidełka.
Natomiast jeżeli chodzi o ogrody światła w Palmiarni, to wiele im jeszcze brakuje. Było trochę kolorów i figur, lecz zdecydowanie za mało. Trzymamy kciuki na znalezienie funduszy, aby w przyszłym roku mocno rozwinąć to miejsce pod kątem instalacji świetlnych.

Artykuły, które powinny Cię zaciekawić:

Zamek Grodziec – piękne miejsce na szczycie wulkanu Teatr światła i cienia w jaskini Zamek Kliczków i atrakcje w jego okolicy JuraPark Krasiejów, czyli park dinozaurów dla dzieci Weekend w Trójmieście – atrakcje i pomysły na weekend KGP #3 Chełmiec – szczyt w Górach Wałbrzyskich Kolorowe Jeziorka w Rudawach Janowickich – atrakcja Dolnego Śląska