Słowenia informacje praktyczne: ceny, noclegi, atrakcje, jedzenie, pogoda
Słowenia od zawsze kojarzyła mi się z niesamowitymi jaskiniami, z pięknem podziemnego świata, z doskonałym rejonem krasowym, a dodatkowo to kraj ciekawych i czasami bardzo trudnych rejonów wspinaczkowych. Jednak, aby nie ograniczyć się tylko do bardzo aktywnej części kraju postanowiliśmy pojechać całą rodzinką, aby zobaczyć bardziej turystyczną część tego niewielkiego kraju, który może zobaczyć i doświadczyć każdy turysta.
Jeżeli planujecie odwiedzić Słowenię to podczas naszej podróży zebraliśmy wiele informacji praktycznych, które pozwolą Wam zorientować się w poziomie cen, tego, co warto i czego nie warto zobaczyć i doświadczyć w Słowenii, gdzie spać i co jeść. Serdecznie zapraszam do wpisu – Słowenia informacje praktyczne. Jeżeli nie znaleźliście jakiś ważnych dla Was informacji to proszę o komentarz. Postaramy się pomóc.
Spis treści
- 1 Dlaczego warto pojechać do Słowenii?
- 2 Co warto zobaczyć i doświadczyć w Słowenii?
- 3 Kiedy jechać do Słowenii? – Pogoda w Słowenii
- 4 Jak dostać się do Słowenii?
- 5 Wiza i przekraczanie granicy
- 6 Pieniądze w Słowenii
- 7 Łączność: telefon, Internet, poczta
- 8 Elektryczność w Słowenii
- 9 Noclegi w Słowenii
- 10 Transport w Słowenii
- 11 Jedzenie w Słowenii
- 12 Przykładowe ceny w Słowenii (stan na rok 2017):
Dlaczego warto pojechać do Słowenii?
Słowenia to bardzo niewielki kraj. Jej powierzchnia stanowi niewiele ponad 6% powierzchni Polski. Jednak na tak niewielkim terenie mamy do dyspozycji jedne z najładniejszych jaskiń Europy, interesujące rejony wspinaczkowe, piękne góry, malownicze jeziora a do tego prawie 50 km linii brzegowej Morza Adriatyckiego. Ciekawe małe miasta, zamki, dobre jedzenie i wiele innych. Każdy znajdzie tu coś dla siebie: od aktywnych turystów po tych lubujących ciche i mało znane zakątki.
Co warto zobaczyć i doświadczyć w Słowenii?
Powiecie, że jestem monotematyczny, lecz według mnie, wybierając się do Słowenii przede wszystkim trzeba odwiedzić jaskinie: Postojna (Postojnska jama), Kriżna Jama (Križna Jama), Szkocjańskie (Škocjanske jame). Na pewno warto wybrać się w rejon Alp Julijskich i osoby o zacięciu górskim mogą pokusić się o zdobycie Triglavu. Koniecznie odwiedźcie jezioro Bled i Bohinj. W drodze nad morze zaglądnijcie do stolicy Słowenii Lublany a później wykąpcie się nad morzem skąd będzie już blisko do Piran i Izolii (Isola). Oczywiście koniecznie pokręćcie się dookoła wspomnianych miejsc. Sądzę, że tyle na spokojne 2 tygodnie urlopu w zupełności Wam wystarczy.
Zobacz nasze TOP10 w Słowenii. Warto
Kiedy jechać do Słowenii? – Pogoda w Słowenii
Nie ma chyba złego terminu na odwiedziny Słowenii. Wszystko zależy, co i gdzie będzie się zwiedzać, bo wiadomo, że wejście na Triglav zimą to dosyć duże wyzwanie, a nadmorskie miasteczka można zwiedzać cały rok. Można przyjąć, że pogoda jest podobna do naszej polskiej z tym, że jest trochę cieplej.
Byłem na początku maja, w połowie czerwca i na początku listopada i za każdym razem było cieplej niż w Polsce i praktycznie bez deszczu.
Jak dostać się do Słowenii?
Za każdym razem jechaliśmy własnym samochodem trasą przez Czechy (omijając autostrady) i Austrię (obowiązkowa winieta 8,9 EUR). Mniej więcej to 900-1000 km w jedną stronę i dojazd zajmuje ok. 10-11 godzin. Jeżeli ktoś preferuje samolot to pojawia się coraz więcej atrakcyjnych ofert linii lotniczych – warto śledzić dostępne promocje.
Wiza i przekraczanie granicy
Obywatele Unii Europejskiej nie muszą posiadać wizy wybierając się do Słowenii. Jadąc z dzieckiem pamiętajmy, że również dla swojego malucha musimy posiadać odpowiedni dokument: paszport lub dowód.
Pieniądze w Słowenii
Oficjalną walutą Słowenii jest Euro. Wszędzie można używać kart debetowych i kredytowych. Warto jednak pamiętać o tym, aby zabrać ze sobą kartę w walucie EUR, aby niepotrzebnie nie płacić bankom za przewalutowanie transakcji :)
Łączność: telefon, Internet, poczta
Słowenia jest w Unii Europejskiej, więc roaming działa bez problemu i nie jest zbyt drogi. Dodatkowo w trakcie wyjazdu weszła w życie nowelizacja stawek roamingowych (od 15.06.2017) i koszty połączeń, smsów, mmsów, pakietów danych praktycznie zrównały się do tych krajowych – sprawdźcie u swojego operatora.
Jeżeli chodzi o dostęp do Internetu to praktycznie w każdej knajpie jest darmowe Wi-Fi.
Elektryczność w Słowenii
W Słowenii obowiązują zwyczajne, polskie wtyczki, zatem nie będziemy potrzebowali żadnych przejściówek, aby skorzystać z kontaktów.
Noclegi w Słowenii
Ceny noclegów w Słowenii w porównaniu z sąsiednią Chorwacją są dosyć wysokie. Będąc w Słowenii korzystaliśmy z poniższych miejsc.
[Wszystkie poniższe noclegi są przez nas osobiście sprawdzone i szczegółowo opisane. Jeżeli chcecie dokonać rezerwacji to proszę i skorzystajcie z zamieszczonych linków do booking lub agoda -> wy zapłacicie dokładnie tyle samo, a serwis podzieli się z nami swoją prowizją dzięki czemu dostaniemy parę groszy]
Garden House Bled – jezioro Bled
Jeszcze nigdy nie spaliśmy w takim miejscu. Garden House Bled ma specyficzny, bardzo rodzinny klimat. Mały ogród, grill, miejsce do posiedzenia w cieniu, hamak, stoły i krzesła oraz otwarte pomieszczenie z wygodnymi siedzeniami z widokiem na ogród a całość wieczorem pięknie oświetlona.
Spaliśmy w pokoju w tzw. glamping house. Pomieszczenie zrobione w starym budynku, wyłożone drewnem i co najbardziej zaskakujące to materac był położony na snopkach słomy. Zapach był niesamowity. Dostęp do łazienki i pryszniców oraz wyposażonej kuchni i salonu był w regularnym budynku. Wszystko utrzymane w bardzo prostym, swojskim klimacie. Sądzę, że hipsterom bardzo by się tu spodobało – jest wiele desek, palet i starych urządzeń i naczyń. Na miejscu miła obsługa służy pomocą oraz można zamówić sobie proste śniadania i kawałek tradycyjnego ciasta kremna rezina (kremšnita). Miejsce położone 3-4 min spacerkiem od jeziora. Polecamy.
Koszt: 45 EUR (zawiera podatek turystyczny) za pokój – Nadia gratis
Simple Accomodation Vodmat, Lublana
Jeżeli ktoś chce przypomnieć sobie jak mieszkało się w akademiku lub hotelach pracowniczych to dobrze trafił. Prosty pokój z dwoma łóżkami i umywalką, wspólna łazienka na korytarzu. Położony ok. 15 min spacerkiem od starego miasta lub trzy przystanki autobusem nr 9, 27. Generalnie brak klimatu. Nam się nie podobało i nie polecamy.
Koszt: 26 EUR/ noc (zawiera podatek turystyczny) – Nadia gratis
Camp Lucija, Lucija
Duży camping położony nad samym morzem. Wiele miejsca na namioty i pod kampery. Na terenie czyste łazienki, prysznice, stanowiska do mycia naczyń, mały plac zabaw, restauracja itd. Niestety nie ma tu normalnej plaży – jest tylko wybetonowane nadbrzeże, z którego schodzi się po drabinkach do wody ok. 1,5 metra głębokości. Z kampingu można przespacerować się mini promenadą nad brzegiem morza, gdzie znajduje się duża otwarta siłownia. Generalnie, poza brakiem normalnej plaży, nie ma się do czego przyczepić.
Koszt: 8 EUR + podatek turystyczny 1,25 EUR za osobę pod własnym namiotem – Nadia gratis
Transport w Słowenii
Podczas wyjazdu do Słowenii za każdym razem byliśmy własnym samochodem, zatem nie korzystaliśmy z komunikacji miejskiej (poza Lublaną). Koniecznie trzeba pamiętać, że aby móc korzystać z autostrad wymagana jest winieta. Niestety z punktu widzenia turysty jest ona zupełnie nieprzemyślana, gdyż jadąc na +/- tydzień czasu do Słowenii niestety będziemy zmuszeni do zakupu dwóch 7 dniowych winiet po 15 EUR – w sumie 30 EUR. Jak liczymy 7 dni? Dzień zakupu to pierwszy dzień + kolejne 6 dni. Oczywiście można jechać pobocznymi drogami, lecz droga z wybrzeża do Mariboru bez winiety zajmie nam dwa razy więcej czasu, więc nie ma sensu.
Cena paliwa w Słowenii to ok. 1, 146 EUR za litr ON (stan na czerwiec 2017)
Jedzenie w Słowenii
Panuje powszechna opinia, że jedzenie w Słowenii nie należy do najtańszych. Fakt, ceny w restauracjach nie są na poziomie polskich, lecz nie zauważyłem, aby znacząco odbiegały od cen w Europie. Jeżeli chodzi o ceny dań w zwykłych restauracjach to powinniśmy sobie założyć średni budżet na poziomie ok. 15 EUR za osobę za obiad z lampką wina. Czasami będzie troszkę taniej, a czasami drożej. Zależy od miejsca, lokalizacji i rodzaju dania. Jedno jest pewne głodni nie będziecie chodzić. Przeglądając menu w różnych restauracjach to większość serwowanych dań stanowiło mięso, a dobrych sałatek praktycznie nie znaleźliśmy. Najczęściej otrzymywaliśmy trochę pokrojonych warzyw bez dressingu.
Co warto spróbować będąc w Słowenii?
- Owoce morza i ryby – będąc nad morzem to wiadomo, że obowiązkowo należy jeść do syta kalmary, krewetki, małże, ryby i generalnie wszystko to, co z wody. Wszystko jest świeże i przepyszne. Całkiem spory talerz kalmarów – 10 EUR, ryba z grilla 15 EUR, małże w białym winie 12 EUR, krewetki 11 EUR.
- Kiełbasa – będąc w Bledzie i okolicach popularnym daniem była lokalna kiełbasa z grilla lub patelni serwowana z ziemniakami. Była dosyć tłustawa, lecz smakowała całkiem dobrze – koszt ok. 10 EUR.
- Burek – to rodzaj „tłustej” przekąski zrobionej z ciasta filo (to tradycyjne bardzo cienkie i chrupkie ciasto kuchni bałkańskiej zrobione z wody, mąki i oliwy) z nadzieniem. Od nas zależy czy mamy ochotę na wersję z mięsem, serem czy na słodko. Polecamy wersję na słodko z wiśniami lub jabłkiem. Koszt to ok. 1-2 EUR za sztukę.
- Kremna rezina (kremšnita) – przepyszne, słodkie ciastko. Najbardziej zbliżone jest do naszej polskiej kremówki (napoleonka). Dwie warstwy kruchego, francuskiego ciasta a pomiędzy warstwa kremu oraz śmietany. Serwuje się to w ściśle określonej wielkości kawałkach: 7 x 7 cm i wzorcowe ciastko powinno mieć 4,5 cm wysokości. Po prostu niebo w gębie. Najwięcej cukierni i restauracji serwujących ten deser widzieliśmy w okolicach jeziora Bled, bo stąd pochodzi ten przysmak. Koszt ok. 3 EUR za dużą porcję
- Gibanica – to narodowe słodkie danie Słowenii. Prekmurska Gibanica to mieszanka wybuchowa warstw: maku, sera, orzechów włoskich i kwaśnych jabłek. Wyczuwałem tam jeszcze rodzynki lub inne bakalie, lecz w oryginalnym przepisie tych składników nie ma. Praktycznie w każdym miejscu jedliśmy troszkę inną odmianę tego ciasta, podawanego na różne sposoby. Wersja z bitą śmietaną na szczycie i polewą czekoladową wygrywała. Koszt ok. 2-3, 5 EUR za dużą porcję.
- Lody – podobno Słoweńcy potrafią robić dobre lody. Szczerze to jakoś tego nie doświadczyliśmy. Niektóre miejsca podawały bardzo dobre lody, a niektóre zupełnie przeciętne. Cena zupełnie nie miała tu znaczenia. Jednak do lodów z San Gimignano te się zupełnie nie umywają. Koszt ok. 1-1, 5 EUR za kulkę.
Przykładowe ceny w Słowenii (stan na rok 2017):
Pamiętając drożyznę panującą w chorwackich sklepach wchodząc do słoweńskiego supermarketu bardzo pozytywnie się zaskoczyliśmy. Ceny produktów są mniej więcej na poziomie tych, które spotkamy w polskich sklepach.
- czereśnie: 3-5 EUR/kg
- banany: 1,2 EUR/kg
- bułki: 0,15 EUR/szt
- jogurt: 0,25 EUR
- sok pomarańczowy: 1,2 EUR/litr
- woda: 0,50 EUR/1,5 litra
- wino: od 2 EUR/litr
Podsumowując, Słowenia to bardzo ciekawy kierunek na 1-2 tygodnie wakacji, aby zobaczyć najważniejsze i najciekawsze miejsca, a do tego chwilę się zrelaksować na wybrzeżu. Dla miłośników jaskiń jest to absolutnie raj, gdyż tak pięknych i niesamowitych nacieków w takich ilościach nigdzie więcej w Europie nie uświadczymy.