Na żaglach po Bałtyku – zapiski z podróży
Plan był prosty – wynajmujemy jacht, zbieramy ekipę, obieramy azymut na Kopenhagę i codziennie prosimy Neptuna o dobre wiatry, aby móc zrealizować obrany cel i spokojnie wrócić. Po ostatnim rejsie na Bornholm nie do końca byłem zdecydowany czy żeglowanie po Bałtyku podoba mi się czy nie. Czy generalnie żeglowanie to coś dla mnie, czy jednak kompletnie nie moja bajka? Postanowiłem czytaj więcej …