Portrety dzieci świata – Międzynarodowy Dzień Dziecka [2014]
Dzieci to najczęściej fotografowane istoty na Ziemi. Nikt i nic nie jest ważniejsze, ciekawsze ani bardziej absorbujące dla rodziców po narodzinach malucha. Nagle wszystko przestaje się liczyć, świat dotychczasowych priorytetów legł w gruzach, a na ich zgliszczach zaczyna budować się nowy. W ten cudowny i jakże ważny dzień, bo przecież to także nasze święto (jak to mówią nasze mamy – zawsze będziemy dla nich dziećmi nawet jak już będziemy dorośli), pragnę podzielić się z Wami kilkunastoma ujęciami pt. Dzieci świata.
Mini cykl, podobnie jak poprzednio Portrety dzieci ze świata, pokazuje maluchy i te trochę starsze dzieciaki, które było nam dane spotkać na naszej drodze podczas różnych wyjazdów w odległe, a także bliskie rejony Ziemi. Wszystko zaczyna się jednym z najważniejszych dla nas zdjęć: ujęcie wykonane leniwego popołudnia na jednej z plaż wyspy Tioman, gdzie wybraliśmy się z naszą ówcześnie roczną córeczką Nadią w jej pierwszą podróż do Azji. Po długiej zabawie na plaży Nadia zmęczyła się trochę słońcem, a także atrakcjami i po zjedzeniu zupki postanowiła, że musi chwilę odpocząć. Delikatnie położyła się na rozłożonym sarongu i postanowiła pospać troszkę w cieniu nieopodal rosnącej palmy.
Sentyment do tego konkretnego zdjęcia jest tym większy, że codziennie patrzymy na nie, gdyż w rozmiarze 100 x 70 cm wisi na głównej ścianie naszego salonu, a Nadia często podchodzi i pokazuje swoim malutkim paluszkiem na nie i mówi „Dziiiii, dziiii”.
Zatem pamiętajmy wszyscy, aby godnie uczcić ten Międzynarodowy Dzień Dziecka i nie zapominać o tym, że powinniśmy go obchodzić codziennie, że powinniśmy celebrować każdą chwilę z naszymi pociechami.