Bright Angel Trail czyli jak wydostać się z Grand Canyon
Dzień zaczął się pobudką około 6.00. Zaraz po wschodzie słońca szybkie jedzonko, pakowanie. Nie padało w nocy, więc i dzień zapowiada się całkiem nieźle. Nie jest zimno, powiedziałbym, że jest bardzo przyjemnie, czyli doskonałe warunki, aby wyjść z Grand Canyonu. Wybraliśmy trasę Bright Angel Trail prowadzącą przez teren, z którego rozpościerają się niesamowite widoki.
Tym razem nie wziąłem tyle wody, tylko 1,5 litra do Camelbaga, bo po 3 godzinach w Indian Garden jest miejsce, gdzie można uzupełnić zasoby wody. Droga zajęła nam 3 godziny (7.5 kilometra) z campground do Indian Garden. Tak właściwie niedzielny spacerek po parku z niesamowitymi widokami – nic trudnego i dla każdego. Na szlaku mijaliśmy wielu ludzi. Pogoda sprzyjająca, lekki wiaterek, mało słońca. Jest jeszcze wcześnie. Całe szczęście, że powietrze jest dosyć przejrzyste, więc teraz możemy podziwiać każdy metr kanionu, a jest naprawdę na co patrzeć. Najróżniejsze kolory i formacje skalne obserwowane przez obiektyw aparatu. To będzie niezłe ujęcie. Pstryk!!! A tu jeszcze ciekawsze – pstryk i tu jeszcze kolejne – pstryk, pstryk, pstryk. Odpoczynek, lekki posiłek, uzupełnienie wody i do góry.
Indian Garden to jedyne miejsce na tym szlaku, gdzie są drzewa i gdzie jest zawsze miejsce, w którym można znaleźć trochę cienia i wodę. Jest ładnie, zielono i przyjemnie.
Teraz zaczyna się trudniejsza część szlaku. Sporo do góry, bardziej stromo. Cały czas kluczy się między skałami. Lecz widoki nadal niezłe. Dookoła strasznie dużo ścian do wspinu. Ojj! Jak byłoby fajnie załoić coś w Grand Canyon – może następnym razem. Męczące i nużące podejście. Najgorsze jest to, że widzisz, gdzie musisz dojść i wygląda to tak blisko, a ty idziesz powolutku wspinając się po szlaku. Koszmar. Całe szczęście pogoda się utrzymała, tzn. słoneczko tylko w kilku miejscach pojawiło się i nie było zbyt dręczące.
Droga z Indian Garden (1160 m n.p.m.) do Bright Angel Lodge (2091 m. n.p.m.) zajęła kolejne 2,5 godziny, czyli całość to jedynie 5,5 godziny zamiast 8 zapowiadanych. No tak, tempo niezłe, zawdzięczamy odpowiedniej ilości wody, którą stosunkowo często można uzupełniać, małemu nasłonecznieniu tego dnia i dobrym humorom. Pokonaliśmy cały Bright Angel Trail i wydawało się, że nie była taka trudna, jednak nogi odczuły tą wspinaczkę i teraz mają problem z dojściem do łazienki.
Podsumowując, to Wielki Kanion Colorado (Grand Canyon) jest jednym z bardziej magicznych miejsc (ciekawe ile jeszcze razy to napiszę) w USA. Oba szlaki czyli Bright Angel Trail oraz South Kaibab Trail są niesamowite i dla piechurów stanowią obowiązkowy punkt programu jeżeli zawitają w to miejsce. Osobiście uważam, że osoby, które przyjeżdżają tylko nad krawędź kanionu, aby zrobić szybko zdjęcie i wracają wiele tracą, bo dopiero obserwacja każdego poziomu Grand Canyonu od środka pozwala zobaczyć jego prawdziwe piękno.
BRIGHT ANGEL TRAIL informacje praktyczne
- 14,9 kilometra, 1359 przewyższenie do pokonania,
- szlak mniej stromy, od Bright Angel Campground do Indian Garden spacerek, później zaczyna się dopiero stromo,
- woda sezonowo w kilku miejscach (Indian Garden),
- trochę cienia na szlaku,
- trochę dłuższy od South Kaibab Trail,
- czas przejścia: około 6-8 godzin.