Jaskinie na Węgrzech – Jaskinia Vass Imre
Jaskinia Vass Imre to doskonały cel na początek naszej przygody z węgierskimi podziemiami. Znajduje się na terenie węgierskiego Parku Narodowego Aggteleki Nemzeti Park. Dzięki uprzejmości naszych znajomych grotołazów z klubu Marcel Loubens Barlangkutató Egyesület, a w szczególności Lehel i Bela, którzy załatwili dla nas wszystkie formalności i będą oprowadzali nas w roli przewodników, mamy możliwość odwiedzenia kilku wspaniałych jaskiń, jakie ma do zaoferowania ta część kraju.
Aggteleki Nemzeti Park to Park Narodowy położony na terenie krasu węgierskiego (północna część Węgier), którego głównym zadaniem jest ochrona jaskiń i zjawisk krasowych. Na jego terenie znajdują się przepiękne jaskinie o bogatej szacie naciekowej. Park został wpisany w 1995 roku na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Wszystkie jaskinie na Węgrzech są zamknięte i aby móc je zobaczyć trzeba dostać pozwolenie z parku narodowego oraz mieć przewodnika (choć to jak się okazało nie zawsze jest konieczne).
Dzisiaj naszym przewodnikiem jest Bela oraz jego dziewczyna Adrienn. Wyruszamy z bazy błotnistym szlakiem przez podmokłą łąkę, aby po niespełna kilkunastu minutach osiągnąć wejście do jaskini, które znajduje się niedaleko stacji badawczej Papp Ferenc.
Jaskinia Vass Imre odkryta w latach1954-55 przez zespół z Politechniki w Budapeszcie, ma 2200 metrów długości oraz 46 metrów deniwelacji. Hydrologia jaskini nie jest do końca znana, lecz wszystko wskazuje na to, że obiekt łączy się z odległą o 4,5 km jaskinią Milada na Słowacji. Materiał, w jakim powstała to wapień oraz dolomit. Korytarze wydrążył strumień płynący z północnego zachodu na południowy wschód.
Jaskinia została zamknięta i jest ściśle chroniona od 1982 roku.
Aby móc zwiedzić jaskinie Vass Imre wystarczy własne oświetlenie oraz przewodnik z pozwoleniem z parku (bilet 200 HUF/os). Część chodników jest wybetonowana oraz wyposażona w źródła światła.
Wchodzimy przez metalowe drzwi do sztucznego korytarza, aby za kolejnymi osiągnąć początek jaskini. Zaczynamy powolne zwiedzanie. Człowiek przyzwyczaił się do szarych, pozbawionych nacieków tatrzańskich korytarzy, więc widząc takie piękno nie może obok niego przejść obojętnie. Wyciągam statyw, pilota i aparat i tempem żółwia pokonujemy kolejne korytarze.
W ciekawszych miejscach zatrzymujemy się na dłużej, aby zapełnić trochę kartę pamięci aparatu, próbując różnych ustawień, kadrów, różnego rodzaju oświetlenia. Towarzyszący nam grotołazi w niecodziennych warunkach są bardzo chętni do pozowania i współpracy w roli statystów.
Mijamy efektowne nacieki, piękne polewy, stalaktyty, stalagmity. Całość w bardzo charakterystycznym dla tej jaskini intensywnym pomarańczowym kolorze. Koniec naszej wycieczki przypadł na miejsce o nazwie Lagunás siphon, niestety na dłuższą trasę nie dostaliśmy zezwolenia.
Jaskinia Vass Imre to nie jest „cudo na ziemi” lub super ekstremalna czeluść wymagająca specjalistycznego sprzętu. To doskonałe miejsce, aby rozpocząć swoją przygodę z węgierskim krasem, gdzie w bezpieczny i co ważne dla osób niezwiązanych z grotołażeniem.
Kilkadziesiąt minut w czeluściach jaskini Vass Imre minęło niczym chwila. Wszyscy zadowoleni wróciliśmy na bazę. Teraz czas na jedzenie, picie, wymianę opinii.